Mieli bardzo poważne miny i przychodzili mnie wyzwać w imieniu rotmistrza, który powróciwszy do domu znalazł, że prośba, z jaką zupełnie obcy mężczyzna śmiał zwrócić się do
młodej kobiety, jest dostatecznym powodem do wyzwania grubianina na pałasze i rozrąbania mu czaszki.
"Jacy ludzie są głupi!...
jacy dzicy i głupi, że wyzywają a drudzy że przyjmują podobne wyzwania, jak gdybyśmy mieli więcej niż jedno życie i mniej niż wszystko wraz z niem do stracenia każdej chwili.
Ale jeżeli są szaleńcy, narażający się dla kochanek, które ich zdradzają, trudno mi sobie wyrzucać, że się naraziłem dla suki, co z pewnością do śmierci pozostanie mi
wierną...
Wiktor od dłuższego czasu zamieniał spojrzenia z Mimi, która zdawała się zupełnie nie o tem, czego słuchała, myśleć, przewiercając go swemi brylantowemi ślepkami.
Mimi przepysznie umie się ubierać. Stanik jej skromnej, białej sukienki był lekko na piersiach wycięty, tak że obnażał mały, maleńki kwadracik jej jedwabnego biustu.
Ale ten kwadracik, próbka, wykrojona sprytnie w najśliczniejszem miejscu, u podstawy szyi, pozwalała cudów domyślać się o całości.
Dopomagały jej do tego ręce, obnażone po łokcie, małe, tłuściutkie, delikatne, pełne życia i humoru łapięta, których ruchliwe paluszki układały się na sukni, na parasolce,
na sprzętach, na wszystkiem w ogóle, czego dotknęły, z jakąś rozpustną i kokieteryjną figlarnością, jak gdyby były osobnemi, własne życie, własną inteligencyę posiadającemi
istotkami i budziły setki dyabelskich pragnień, nietrudnych zresztą do ziszczenia z tą swywolnicą.
W tej chwili nagięła ku sobie kłąb astrów i zrywała z nich powoli kwiaty w zamyśleniu.
— Mimi! o czem myślisz?,.. — zapytał jej Wiktor, zapaliwszy papierosa.
— O tem, jakie ty masz dobre serce.
KARYERA.
KARYERA.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 Nastepna>>